Czy Kupno przez dojrzałego pana motocykla można uznać za pośredni objaw kryzysu wieku średniego? A może motocykl to zwyczajnie motocykl? Przeczytaj, nim go nabędziesz!

Oznajmijmy to sobie otwarcie – jest dużo przyczyn, jakie przemawiają za tym, abyś moment po przekroczeniu tak długo oczekiwanej czterdziestki kupił sobie wreszcie swój pierwszy motor.

Masz już wszystko; mieszkanie, praca, maluchy, pojazd? Brakuje ci wyłącznie jednej rzeczy – poczucia niczym nieograniczonej wolności.

Pragniemy Cię nakłonić do oglądnięcia naszego kolejnego wpisu. Po prostu kliknij ten link i czytaj bez limitu to, co najlepsze.

Wolności nie możesz kupić – możesz nabyć dwa kółka. Kiedy byłeś młody, do szczęścia starczał bicykl. Aktualnie musisz posiadać motor. Koniec i kropka. Jak kowboj bez wierzchowca, zawodowy kierowca bez tira, pilot bez płatowca, tak ty bez motocykla... najzwyczajniej już nie dasz rady. Jedynie w przeciwieństwie do wszystkich nie potrzebujesz mieć nowego, lepszego narzędzia pracy. Pragniesz odskoczni. Czegokolwiek co da ci parę odmian zadowolenia i ową wolność, o jakiej napomknąłem. Te rozkosze – to fakt posiadania czegokolwiek cennego i w sumie całkiem zbędnego w sensie funkcjonalnym, czegoś fajnego, przy czym da się podłubać (jeżeli ktoś lubi), bądź czym można jeździć (co lubi prawie każdy). Z tym że jazdy motocyklem nie można porównać z jazdą nawet najlepszym autem. Bez klimatyzacji, bez używania pasów , bez wezgłowia oraz bez wspomagania kierownicy – to się nazywa prawdziwa jazda!

Może już czas najwyższy odwiedzić sklep motocyklowy, bowiem motocykl – to nie tylko pojazd.

To cała subkultura, od okryć zaczynając, a na stylu życia dopełniając. Niezwykle twarzowe skórzane spodnie, szykowne kaski jak też obowiązkowe przeciwsłoneczne okulary, specjalne buty oraz mitenki.